Deszczowa aura i świeżo posadzone rośliny na działce, zwabiły wygłodniałe ślimaki, które można spotkać dosłownie wszędzie.
Najczęściej na naszych uprawach żerują ślimaki nagie: ślinik luzytański (rdzawo-pomarańczowy) i pomrów wielki
(szary lub innej barwy, w ciemno szare plamy), ze ślimaków muszelkowych: ślimak winniczek i wstężyk gajowy
(różnobarwne muszle z ciemnym paskiem).
Ślimaki zjedzą prawie wszystko, co napotkają na swej drodze. Walka z nimi jest uciążliwa, ale warto podjąć tę próbę,
trzeba ślimaki pozbierać. Rozłóżmy deski, zmoczoną stroną do podłoża w tych miejscach, gdzie znaleźliśmy ich najwięcej,
a także pomiędzy grządkami. Pod deską schronią się się ślimaki, które szybko będzie można zebrać i wynieść poza obręb ogrodu lub
zlikwidować. Sprawdzajmy też miejsca pod kamieniami, kępy traw i ziół (szczególnie lubią chować się w oregano), grządki okrywane włókniną,
rośliny uprawiane na włókninie, tam również chowają się ślimaki.
Zróbmy obwódki grządek lub kwietnych rabat z roślin, których nie lubią ślimaki: posadźmy mydlnicę lekarską, macierzankę, majeranek, szałwię,
cząber, hyzop, tymianek, cebulę, czosnek . Posypujmy grządki pociętym zielem bylicy piołun, orlicy pospolitej, rumianku.
Dosadźmy w kilku miejscach ciemierniki, wysiejmy gorczycę, nachyłka i nie usuwajmy krwawnika.
Te rośliny na jakiś czas odstraszą nieproszonych gości.
Niektórzy wyłapują ślimaki stosując pułapki z piwem. Nie jest to metoda bardzo skuteczna, ale można jej spróbować.
Warto zastosować granulaty, odporne na wilgoć, które przez jakiś czas będą skuteczną zaporą dla mięczaków.
Wybranym granulatem obsypujemy dookoła brzegi rabat, stworzymy w ten sposób barierę nie do przejścia.
W sklepach ogrodniczych można kupić: Ślimax GB, Mesurol Alimax 02 RB lub Snacol GB.
Preparatów tych nie rozsypujemy na grządkach pomiędzy roślinami.
Nie stosujmy soli, wapna lub siarki do obsypywania grządek, ponieważ zaszkodzimy glebie i naszym uprawom,
a ślimaków nie zatrzymamy.
W sklepach ogrodniczych pojawiły się odmiany kapusty czerwonej i aksamitek pozbawione specyficznego zapachu,
przez co stały się mało atrakcyjne dla ślimaków. Podczas zakupów, pytajmy o nie.