Mimo, iż lato mamy raczej wilgotne i deszczowe, to długie okresy bez opadów w ostatnich latach sprawiły, że naturalne zasoby wody wciąż się kurczą. Z tego względu powinnością nas wszystkich jest bardzo oszczędne i rozsądne wykorzystanie wody – zarówno w gospodarstwach domowych, jak i na działkach. Problemom tym wychodzi także naprzeciw „Otwarty Program Klimatyczny PZD”, który został przyjęty przez Krajowy Zarząd PZD na posiedzeniu w dniu 21 kwietnia 2020 r. Zwraca on wyraźnie uwagę na to, iż trzeba ograniczyć marnowanie wody oraz wprowadzać ekologiczne rozwiązania, jak np. zbieranie wody deszczowej lub ściółkowanie rabat.
Jakie są korzyści ze zbierania „deszczówki”?
- Oszczędność – zmniejszenie rachunków za wodę z wodociągów (nawet o połowę) i oszczędzanie wyczerpujących się zasobów naturalnych
- Właściwości – woda deszczowa jest miękka, lekko kwaśna, nie zawiera chloru, magnezu ani potasu, świetnie nadaje się do podlewania roślin (szczególnie iglaków, czy innych krzewów kwasolubnych)
- Możliwości wykorzystania – można nią umyć narzędzia, pojazdy, używać do spłukiwania toalety, a jeśli zamontuje się przyłącze z filtrem można nawet wykorzystać do innych prac porządkowych na działce lub w gospodarstwie domowym
cx
Jak uzyskać najlepszą „deszczówkę”?
Najlepsza woda deszczowa to ta spływająca z dachów pokrytych dachówkami. Nie należy raczej zbierać wody z dachów pokrytych papą, czy co gorsze azbestem – zdecydowanie obniżają one jakość wody. Najlepiej zbierać wodę z opadów do pojemników ustawionych przy rynnach albo zagłębionych w podłożu. Jeśli jednak na dachu mamy tylko papę, można oddać wodę do badania i sprawdzić, czy jeśli spływa po takim, zawiera jakieś toksyczne związki (np., metale ciężkie) – jeśli nie, to możemy jej spokojnie używać.
Instalacje do gromadzenia wody deszczowej dotowane przez miasta
Wiele miast (w tym Warszawa) uruchomiło dotacje na instalacje do zatrzymywania i wykorzystania wód opadowych i roztopowych w miejscu ich powstania. Dzięki nim można uzyskać dotacje lub dofinansowanie na:
- urządzenia retencyjno-rozsączające – instalacje umieszczone w gruncie, dzięki którym można czasowo gromadzić oraz rozsączać do gleby wody opadowe.
- szczelne zbiorniki retencyjne (naziemne lub podziemne) do gromadzenia wód, poprzez które woda nie przenika do ziemi; można z nich pobierać wodę do ponownego wykorzystania; są montowane w połączeniu z instalacją odprowadzania wody albo mogą mieć postać np. oczek wodnych.
Ściółkowanie zatrzyma wilgoć w glebie, kiedy nie pada i nie można zbierać „deszczówki”
Nawet jeśli występują obfite opady, to trzeba pamiętać, że wyschnięta, sucha przez miesiące gleba jest zasklepiona i często nie jest w stanie wchłonąć dużych ilości wody – spływa ona do rzek, innych cieków wodnych (co stwarza zagrożenie powodziowe) lub do kanalizacji.
Najprostszą metodą zbierania deszczówki jest pobieranie jej z rynny. A co zrobić jeśli nie pada lub pada rzadko i chcemy oszczędzać wodę?
Odpowiedzią jest ściółkowanie gleby. Dzięki ściółkowaniu ograniczamy znacznie parowanie wody z gleby, a także rozwój chwastów. Ściółką może być warstwa słomy, zrębków, kory, ściętej trawy lub kompostu (ale musi on być z góry przykryty np. kartonem). Ważne jest, aby warstwa ta miała odpowiednią grubość – nawet kilkanaście centymetrów, a co najmniej 5-7 cm. Rabaty i grządki przykryte ściółką o wiele rzadziej potrzebują nawadnianie niż te na odkrytej glebie. Dla przykładu – uprawom ściółkowanym grubą warstwą słomy wystarczy nawadnianie wykonane raz na około miesiąc.