Nadeszła wyjątkowo wyczekiwana w tym roku wiosna. Pojawiają się klucze dzikich gęsi, a żurawie i łabędzie
już na dobre zadomowiły się na terenach podmokłych, korzystając z dobrodziejstw naturalnej „stołówki”,
budzących się do wzrostu młodych roślin uprawnych.
Na polach prace ruszyły pełną parą, wykonuje się też pierwsze zabiegi przy użyciu środków ochrony roślin.
O ile na terenach rolniczych mało i wielko obszarowych rolnicy doskonale zdają sobie sprawę z konieczności
uważania przy tych zabiegach na okoliczne żywe stworzenia, o tyle właściciele przydomowych ogrodów i ogródków
działkowych już nie zawsze o tym pamiętają. A i tutaj rozpoczęły się porządki pełną parą; przycinanie gałęzi,
zgrabianie resztek roślinnych, selekcjonowanie roślin, które przetrwały zimę.
Niestety nie każdy zdaje sobie sprawę, że wśród resztek suchych liści może pojawić się maleńki gość,
który dopiero obudził się po zimie i wyrusza na pierwsze zwiady. To jeż, zwierzę głównie owadożerne,
chroniące nasze rośliny przed licznymi szkodnikami, zwłaszcza ślimakami,
które przy wilgotnej pogodzie potrafią spustoszyć całe uprawy.
Chociaż do wylęgów pierwszych szkodników pozostało jeszcze trochę czasu, to warto zadbać o to,
żeby jeż zadomowił się w naszym ogrodzie.
Pamiętajmy o tym zwłaszcza przy planowaniu pierwszych zabiegów przy użyciu środków ochrony roślin.
Czytajmy dokładnie dołączone do nich etykiety. Pamiętajmy, że to nasz obowiązek, a nie zbitek nudnej lektury.
Tam, gdzie jest to możliwe posiłkujmy się naturalnymi preparatami, aby nie zostawiać „chemicznego śladu” w naszym otoczeniu.
Dostępność takich środków na dzisiejszym rynku jest coraz większa i warto po nie sięgać.
Często sama natura potrafi wspomóc nas w walce ze szkodnikami.
Koniecznie trzeba wspomnieć, że w tym okresie dość powszechnym zjawiskiem w ogródkach działkowych
i ogrodach przydomowych jest palenie resztek roślinnych, zwłaszcza liści i traw.
Jest to działanie ABSOLUTNIE ZABRONIONE, obarczone mandatem karnym
zgodnie z ustawą o odpadach z dnia 14 grudnia 2012 r. (tj. Dz. U. z 2020 r., poz. 2361).
Resztki roślinne powinny być poddane kompostowaniu, dzięki czemu zyskamy całkiem niezły nawóz,
a także unikniemy kłopotów. Jesteśmy przecież zobowiązani do selektywnej zbiórki odpadów,
więc i tak resztki te trafiają do oddzielnego pojemnika.
Poza tym musimy pamiętać, że właśnie w tych roślinnych resztkach jeż może mieć swoje schronienie.
Jest on niezwykle pożytecznym stworzeniem i warto zadbać aby jak najczęściej do nas zaglądał.
Dlatego oprócz odpowiedzialnej ochrony naszych roślin, dobrze byłoby pomyśleć o zbudowaniu dla niego schronienia,
w którym mógłby spokojnie przetrwać gorące lato, a także srogą zimę. Gdy temperatura za oknem przypala nawet nasze myśli,
pamiętajmy o wystawieniu miseczek z czystą wodą, która ukoi pragnienie naszego kolczastego przyjaciela,
a kiedy nastanie zima możemy dokarmiać jeże w miejscach zabezpieczonych przed drapieżcami.
Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami. „Chroniąc rośliny, chronisz życie” … i to nie tylko nasze ludzkie.